Dobry horror powinien nie tylko straszyć, ale też wciągać widza poprzez opowiedzenie ciekawej, przyprawiającej o dreszcze i trzymającej w napięciu historii. Najlepsze horrory nie powielają znanych, oklepanych tematów i motywów, tylko pokazują coś oryginalnego. Wiele współczesnych horrorów wpada we własne sidła. Koncentrują się one tylko na straszeniu widza, z którego tak naprawdę niewiele wynika. Co chwila z ciemnych zakamarków wyłaniają się jakieś zjawy, demony, czy potwory, a cała oś fabuły kręci się wokół ucieczki głównych bohaterów przed tymi przerażającymi stworami. Powiedzmy sobie szczerze: taki film nie jest z pewnością dobrym horrorem, chociaż mało wymagającym widzom mógłby się spodobać. Dobry horror potrafi straszyć inteligentnie poprzez stopniowe odsłanianie fabuły. Oglądając film widz powinien zadawać sobie pytanie, co się tak naprawdę tutaj dzieje, bo nic nie jest do końca jasne. Reżyser, który chce nakręcić dobry horror musi wiedzieć w jaki sposób operować światłem i dźwiękiem żeby wprowadzić tajemniczy i mroczny nastrój. Scenarzysta powinien mieć pomysł na dobre zakończenie, czyli takie, w którym następuje wyjaśnienie, co się tak naprawdę stało na ekranie, a jednak pozostawia widza z pewnym poczuciem niedosytu i niepewności.