Widzisz, że twoja przyjaciółka dużo pracuje i czasami nie ma już w co rak włożyć. Chodzi zmęczona, o wszystkim zapomina i obwinia siebie i swoją słabą pamięć o wszelkie niepowodzenia. Za każdym razem, gdy spóźni się lub w ogóle nie przyjdzie na spotkanie, ponieważ, jak tłumaczy, zapomniała, to mówi, że nie jest to jej winą, tylko jest to wina jej słabej pamięci. Zarzeka się, że próbowała już mnóstwa sposobów, ale nic nie wychodzi… Każdy z nas zna taka osobę. I w sumie ich tłumaczenia o złej pamięci są nawet prawdziwe, ale mówienie, że zrobiło się wszystko już nie. Jest wiele ciekawych sposobów na to, aby polepszyć swoją pamięć lub pomóc samemu sobie i wystarczy nawet zwyczajnie ustawić powiadomienie w telefonie. Jeżeli ktoś się na tym nie zna, nie lubi takich metod, to może spróbować oczywiście innych, ale ważne jest, żeby zrobić cokolwiek.
Kiedy już taki kalendarz tygodniowy zakupisz, to możesz dokupić do niego jakieś ciekawe pióro lub porządny długopis, by podkreślić wysoką jakość tego prezentu i fakt, ze nie jest byle jaki i kupiony z powodu braku pomysłu. Aby ułatwić przyjaciółce zaznaczanie ważniejszych spraw można załatwić kolorowe karteczki samoprzylepne, podkreślacz w ulubionym kolorze, który łatwo jej będzie zapamiętać, szczególnie jeżeli jest wzrokowcem. Dodatkowo jakieś naklejki i inne pierdółki byleby jak najbardziej pomóc jej w walce ze słabą pamięcią. Przecież nie zawsze sam kalendarz tygodniowy wystarczy. Jeżeli już wszystko załatwisz to możesz tylko obserwować radość z tak fajnego i pomysłowego prezentu dla przyjaciółki. Oczywiście, że będzie on dla niej lekką aluzją, ale może tym bardziej postanowi bardziej się starać zapamiętywać ważne terminy, ponieważ to zawsze jest kluczowe, między innymi w pracy. Szef nie będzie się złościć, że projekt nie zrobiony, że na zebraniu nie była, a ty wreszcie nie będziesz krzyczeć i się denerwować o każde spóźnienie (często niemałe) lub całkowite zapomnienie o wszelkiego rodzaju spotkaniach. Teraz już nie będzie możliwości tłumaczenia się. No chyba, że powie, że zapomniała o swoim kalendarzu tygodniowym…