Ślub i wesele to coraz bardziej przemyślane i wymyślne wydarzenia. Nowożeńcy prześcigają się w organizowaniu jak najbardziej oryginalnych wesel. Coraz popularniejsze są usługi konsultantów ślubnych czy tak zwanych wedding plannerów, powstają coraz to nowe firmy oferujące coraz bardziej niesztampowe rozwiązania i atrakcje. Jedną z takich atrakcji, która zdobyła w ostatnich czasach niesłychaną popularność, jest fotobudka na wesele. To typowo amerykański zwyczaj, który jednak już zdążył przyjąć się w naszym kraju. Do zdjęć wykonywanych w fotobudkach używamy zabawnych rekwizytów, a odbitki drukowane są natychmiastowo (najczęściej w kilku egzemplarzach – po jednej dla każdego z gości obecnych na zdjęciu, a także jedna wklejana do księgi gości, wraz z podpisami i życzeniami). Wydaje się, że trend ten jest już obecny na niemal każdym przyjęciu weselnym. Zatem czy warto? Koszt takiej usługi waha się od około kilkuset do ponad tysiąca złotych, co w skali wydatków ślubnych nie jest dużą kwotą. Fotobudka na wesele to przede wszystkim jednak zabawne zdjęcia „na luzie”, dalekie od tego, co możemy uzyskać od tradycyjnego fotografa. Prawdopodobnie dla wielu nowożeńców to jedyna okazja, aby zobaczyć ciocię Jadzię w boa z piór i blond peruce albo dziadka Władka w afro i śmiesznych okularach. Dla jednych będzie to świetny pomysł, dla innych zbędny gadżet, decyzja należy do Młodej Pary.