Nauka gry na bębnach.

Zawsze chciałem zostać wokalistą, śpiewać dla ludzi, czarować swoim głosem kobiety. Jednak moje marzenie nie pokrywało się z moimi umiejętnościami i barwą głosu. Mimo wszelkich starań gdy zaczynałem śpiewać ludzie zaczynali uciekać. Po pewnym czasie uznałem że jednak nie warto torturować ludzi moim głosem i lepiej skoncentrować się na graniu na instrumentach. Pierwszym pomysłem było nauczenie się grania na gitarze, jednak szybko uznałem że moje palce nie lubią się ze strunami. Szukając czegoś innego rozważałem granie na klawiszach i na perkusji. Klawisze jednak kojarzyły mi się z wiejskim weselem i grupami disco-polo. Perkusje łączyłem z rockiem i wielkimi koncertami. Mimo że moje skojarzenia nie były zbyt trafne, uznałem że muszę odwiedzić sklep perkusyjny. Zakupiłem kilka talerzy, pałeczki, bębny, wszystko rozstawiłem w domu oraz usiadłem do gry. Nie miałem pojęcia jak się zabrać do gry, starałem się sam nauczyć jednak bez nauczyciela muzyki się nie obeszło. Po paru miesiącach nauczyłem się dobrze grać i znalazłem zespół który mnie przyją.